W ostatnim okresie na naszym ogrodzie włamano się do kilku altan. Przypominamy jak należy zabezpieczyć swoje działki. Przede wszystkim, każde włamanie należy zgłosić na policję. Policja także w okresie zimowym częściej niż zwykle kontroluje teren wokół ogrodu.

Gdy kończy się sezon, rzadko kiedy odwiedzamy swoje ogródki działkowe. A jest to błąd, musimy w tym okresie doglądać działki przynajmniej raz na kilka dni. Pozostawione mienie jest narażone na kradzieże lub dewastację przez chuliganów lub bezdomnych. Samokontrola jest bardzo ważna. Jeśli nie możemy tego robić, poprośmy sąsiada lub znajomego.
– Sąsiad jest nie do przecenienia. Jeśli jest dobry, lubimy go i mu ufamy, to jest lepszy od niejednego alarmu czy kraty w oknie. Po prostu zawsze zwróci uwagę na to, co się dzieje obok. Jeśli zauważy coś, co nie jest w porządku, to albo sam zareaguje, albo powiadomi policję, która przyjedzie i to sprawdzi

Radzimy, co zrobić, by mieć nasze letnie domki pod kontrolą. Przede wszystkim na działce trzeba dobrze pochować i zabezpieczyć wszelkie sprzęty, narzędzia i akcesoria ogrodnicze, by ich widok nie kusił potencjalnych agresorów. Wszystkie okna domu lub altany powinny być zasłonięte, a kłódki i zamki solidne. Nie jest to oczywiście żadnym zabezpieczeniem dla złodzieja, ale zawsze może go trochę zniechęcić. Warto też sprawić sobie na złodzieja tzw. haka.

Fotopułapka

Najlepiej do ochrony przed kradzieżą nadają  fotopułaki. Są to kamery, które dzięki czujkom podczerwieni wykrywają ruch. Nowoczesne fotopułapki są skuteczne również w nocy, bo mają wmontowane specjalne lampy doświetlające, a dodatkowo mogą być aktywne bardzo długo bez konieczności wymiany baterii.

Gdzie ustawić kamerę?

Jej obiektyw powinien być skierowany na miejsca najczęściej atakowane, czyli drzwi i okna. Najlepszy obraz uzyskuje się z kamer montowanych na wysokości 2-2,5 metra, na przykład na ogrodzeniu, słupie lub na pniu drzewa. Do kamer można dokupić specjalne obudowy, które będą ja lepiej maskować, a po zdemaskowaniu będą odporne na zniszczenie.  Przy maskowaniu fotopułapki trzeba pamiętać, żeby nie zasłonić jej obiektywów i czujników. 
Ale największą zaletą tych urządzeń jest możliwość informowania nas na odległość o intruzie. Wiadomość z fotopułapki może być wysłana jako MMS lub e-mail. Dzięki  fotopułapkom dysponujemy w razie czego materiałem dowodowym, ale przede wszystkim możemy szybko reagować, co oznacza przyłapanie szabrownika na gorącym uczynku. 

Jak włamywacze wybierają altanę, który chcą okraść?

– Zawsze obserwują. Wiadomo, to ich zawód, chcą się obłowić, chcą na tym zyskać, więc wchodzą do takich altan, gdzie mogą się spodziewać, że znajdą coś wartościowego.

Czy to prawda, że nie ma takich zabezpieczeń, których włamywacz nie złamie?

– Czas tutaj gra na naszą korzyść. Im więcej czasu złodziej musi stracić na to, żeby dostać się do naszego domku, tym dla niego jest to większe ryzyko wpadki. Może zostać w każdej chwili zauważony, ktoś może powiadomić policję i inne służby ochrony. To dla niego ryzyko. Im więcej dobrych jakościowo zabezpieczeń, tym trudniejsza praca dla wszystkich złodziei. To ich na pewno będzie zniechęcało.

Jak oszukać włamywaczy

– Jeżeli wiemy, że nie będzie nas dłuższy czas na działce, to możemy zaopatrzyć się w mechanizm, który będzie włączał i wyłączał światło, codziennie o tej samej porze. Jest to rzecz, która na pewno nie jednego złodzieja zmyli. Warto mieć też alarm. Kiedyś te systemy były bardzo drogie, nie każdego było na nie stać. Teraz staniały i praktycznie są ogólnodostępne. Trzeba również pamiętać, że jeżeli taki system założymy, należy go włączać, ale przede wszystkim nie zapominać zamykać drzwi!